Z perspektywy psychodynamicznej osobowość jest niesamowicie ważnym fenomenem ludzkiej psychiki. Nie ma osoby bez osobowości. Bez względu na neurotyp. Osobowość jest tym, co nadbudowuje się na typie układu nerwowego i stanowi treść psychiki człowieka.
Metafora człowieka jako instrumentu
Dla zobrazowania roli osobowości pośród innych aspektów składających się na całość człowieka, porównajmy go (nas) do instrumentu. Neurotypem w tej metaforze będzie struktura instrumentu, jego kształt, wielkość, ilość strun, materiał, z którego jest wykonany. Z kolei to, jaki jest neurotyp, wpływa na temperament, czyli sposób, w jak instrument reaguje na spotykające go bodźce, jaką barwą, dynamiką i intensywnością dźwięków brzmi. Na to zaś jeszcze nakłada się utwór, melodia komponowana przy udziale świata zewnętrznego. Jak ten utwór wybrzmi zależy właśnie od rodzaju instrumentu zarówno pod względem struktury, materiału, kształtu, jak i jego możliwości dynamicznych. Skupianie się na formalnych cechach instrumentu sprawia, że to, co ma treść i znaczenia – czyli pieśń naszego życia – zostaje pominięta. A to osobowość właśnie jest historią jednostki, sumą doświadczonych emocji, relacji, przeżytych wydarzeń, nauczonych zachowań, przyswojonych informacji. Co więcej, ta historia, te wydarzenia, warunki egzystowania – szczególnie w okresie dzieciństwa – wpływają nie tylko na melodię, ale też na sam instrument. Może on być pięknie zadbany, wypielęgnowany, wypolerowany, co uwydatni „wrodzone” mu cechy. Ale też może być zaniedbany, zawilgocony, z pozrywanymi strunami, nadgryziony rdzą, rozstrojony czy z wybitymi klawiszami. Wówczas melodia życia zmienia sam instrument, czyli historia człowieka zmienia jego układ nerwowy. A im delikatniejszy i wrażliwszy ten układ nerwowy był na samym początku, tym podatniejszy jest na sfatygowanie i częstszego strojenia wymaga.
W psychoterapii psychodynamicznej wszystkie powyżej wymienione aspekty człowieka są istotne. To, na czym ten rodzaj terapii skupia się najbardziej, to takie opracowywanie melodii życia, aby mogła wybrzmieć jak najbardziej spójnie, by wyrównać tempo, wprowadzić rytm, dookreślić tonację, opowiadać ją świadomie i z poczuciem, że się ją w jakimś stopniu kontroluje. To też proces nauki dbania o siebie, jako o ten metaforyczny instrument. Rozpoznawania warunków, które sprzyjają, rozróżniania takich, które szkodzą, reagowania na zmieniające się okoliczności, poznawania granic eksploatacji. Dzięki temu zaopiekowany jest także neurotyp i temperament.
Osobowość – jak przeżywamy swoje życie
Przyjrzyjmy się teraz jeszcze, czym właściwie jest osobowość, ta melodia życia, aby docenić jej wagę w egzystencji człowieka. Z perspektywy psychodynamicznej osobowość jest strukturą organizującą doświadczenie. Zawiera w sobie między innymi:
- samoocenę – czyli sposób, w jaki „ja” wartościuje siebie;
- obraz świata – czy świat jawi się jako przyjazny, bezpieczny, przewidywalny, czy przeciwnie – jako zagrażający, obcy, chaotyczny;
- relacje między strukturami psychicznymi (id – ego – superego) – czyli między popędami biologicznymi, indywidualnością osadzoną w normach społecznych i kulturowych oraz wewnętrznymi wartościami i nakazami;
- wewnętrzne reprezentacje znaczących osób i relacji, które organizują sposób wchodzenia w nowe relacje;
- schematy interpretacji – automatyczne wzorce poznawczo-emocjonalne, przez które człowiek filtruje doświadczenie i nadaje im własne, zindywidualizowane znaczenia.
Wszystko to razem stanowi wewnętrzny krajobraz osobowości – czyli jak człowiek widzi świat, siebie w tym świecie i relacje między tymi obrazami. To w naszej metaforze jest właśnie linia melodyczna utworu, jego interpretacja i improwizacja zarazem.
Integracja, droga do zdrowia
Ważne, aby widzieć siebie – człowieka – całościowo. Uwzględniać wszystkie aspekty, które stanowią o naszej indywidualności i kondycji. Rozumieć siebie zarówno w obszarze neurotypu, temperamentu i osobowości oraz mieć świadomość, że każdy z tych elementów – pozostając pod wpływem pozostałych – także na nie oddziałuje.





